Aktualność

Ocalić od zapomnienia... tożsamość Głogoczowa
Projekty

27.06 -01.07 wiztya studyjna w Norwegii

W dniach 27.06 do 1.07.2022 sześć członkiń Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Głogoczowie wzięło udział w wizycie studyjnej u naszego norweskiego partnera projektu „Ocalić od zapomnienia… tożsamość Głogoczowa” czyli Fjellugla Kompetanse. Dzięki współpracy z Fundacją Batorego dołączyłyśmy z naszą wizytą do większego grona polskich organziacji i wspólnie poznawaliśmy norweskie dobre praktyki, przy okazji poznając również działania polskich NGO.


Program wizyty Norwegia – info pack

Zapraszamy na krótką relację z naszej trzynastogodzinnej podróży do Nowegii w ramach wizyty studyjnej u norweskich organizacji pozarządowych działających na terenach wiejskich.
Dzięki współpracy z operatorami Programu Aktywni Obywatele-Fundusz Krajowy, Fundacja Stocznia, Fundacja Batorego w wizycie wzięło udział ponad 20 osób z organizacji pozarządowych z różnych części Polski.
?Samolot odleciał z Balic o godzinie 6.40 i około 8.30 byłyśmy już na norweskim lotnisku Oslo Torp.
? Z lotniska czekała nas jeszcze 2h drogi pociągiem na przystanek kolejowy przy lotnisku Oslo Gardemoen, gdzie spotkałyśmy się z pozostałymi uczestnikami wizyty.
? Następnie, krótki wypoczynek połączony z lunchem na lotnisku i dalszy ciąg podróży w norweskie góry.
? Najpierw godzina w pociągu na trasie Oslo lufthavn stasjon – Hamar stasjon, a potem przesiadka na górski pociąg i trzy godziny jazdy do Tolgi.
? Na dworcu w Toldze powitali nas Espen i Peer z Fjellugla Kompetanse (naszego partnera projektowego), którzy zabrali nam bagaże do samochodu a my spacerkiem udaliśmy się do naszego pensjonatu.
? Ponieważ było już po godzinie 19, udaliśmy się na powitanie i pierwszy norweski lokalny posiłek przygotowany przez Espena (wspaniałego szefa kuchni). Na kolację była lekka zupa z flatenbrot i wspaniałym słonym masłem norweskim.? My w zamian, wręczyłyśmy naszym norweskim partnerom głogoczowskie kołacze, które w niedzielę upiekła Beata Górszczak.


Efekty wizyt studyjnych mogą być naprawdę zaskakujące ? Dzięki naszemu ostatniemu wyjazdowi wiemy, że mamy w Norwegii ?? potencjalną miejscowość / gminę partnerską dla Głogoczowa ?❤️ Poznałyśmy m.in. burmistrza Tolga kommune pana Bjørnar Tollan Jordet, który z dużym etuzjazmem podszedł do ewentualnej współpracy. Szczegóły niebawem ?
Kilka słów o Toldze ?
✔️ Tolga – norweskie miasto i gmina leżąca w regionie Hedmark
✔️ jest 90. norweską gminą pod względem powierzchni
✔️ nazwa gminy (pierwotnie parafii ) pochodzi od dawnego folwarku Tolga, w którym w 1688 r. wybudowano pierwszy kościół parafialny. Nazwa farmy pochodzi od małej rzeki Tolga, a nazwa rzeki prawdopodobnie pochodzi od słowa toll, które oznacza „(młoda) sosna (drzewo)”. ?
✔️ symbolem Tolgi jest dzwon, który widoczny jest na herbie‼️?? Herb został nadany miastu w roku 1989 i przedstawia złoty dzwonek na czerwonym tle.
Skąd dzwon? W Toldze funkcjonowała w latach 1666 – 1871 huta, a dzwon jest symbolem starego dzwonu na rynku w centrum Tolgi, który wzywał hutników do pracy ??
✔️ mają rzeźbę św. Marii Magdaleny – patronki kościoła w Głogoczowie
✔️ to miejscowość górska z rzeką na wysokości ok 600 m.n.p.m
✔️ Tolgę zamieszkuje 550 osób, a gminę Tolga ok 1500 osób

28.06.2022. Dzień drugi w Norwegii ???
Po pierwszym szoku białej nocy, nadszedł poranek i czas intensywnego poznawania specyfiki Norwegii. ??
? Po śniadaniu przywitał nas Per Halvorsen, dyrektor Fjellugla Kompetanse, który wspólnie z Espenem Welin – Larsenem omówił plan naszej wizyty. ?
? Od godziny 9.30 do 13.00 po mieście oprowadzał nas Bjørnar Tollan Jordet, burmistrz Tolgi. Było to niezwykle inspirujące spotkanie. Dowiedziałyśmy się m.in. jak mieszkańcy wykorzystali budynek po starej szkole, jak organizują działania i dbają o dobro wspólne. Tu ludzie nie czekają na gwiazdkę z nieba. Jeśli trzeba sami podwijają rękawy i działają, a samorząd ich wspiera. Ciekawa dyskusja dotyczyła także specyfiki funkcjonowania samorządów w Norwegii.
? Po spacerze czekał na nas pyszny lunch przygotowany z lokalnych produktów. ?
? Popołudnie spędziliśmy z Marit Gilleberg, naczelniczką gminy Os. Nasza rozmowa koncentrowała się nad różnymi formami podejmowania decyzji w lokalnych społecznościach. ? Co ciekawe, symbolem gminy Os są trzy dzwonki ??? W gminie znajduje się fabryka dzwonków dla owiec i krów – kiedyś były to prawdziwe dzwonki, teraz to kolczyki dla trzody.
? Około godziny 18.30 czekała na nas przepyszna trzydaniowa kolacja przygotowana przez Chefa Kuchni Espena. Szczegóły norweskiego jedzenia przedstawimy w osobnym poście. ?
? Ponieważ w Norwegii w tej chwili praktycznie nie ma ciemnej nocy, po kolacji spędziliśmy jeszcze kilka godzin na spacerach i rozmowach.

29.07.2022. Trzeci dzień wizyty studyjnej w Norwegii. ??
? Po pysznym śniadaniu rozmowa z Merete Myhre Moen, burmistrzynią miasta Tynset na temat różnych sposobów rozwiązywania konflików lokalnych i dialogu ponad podziałami.
? Po lokalnym obiedzie dyskusja na temat zasobów społeczności lokalnej i niezbędnych kompetencji do kształtowania demokracji lokalnej.
? Przed kolacją zwiedzanie kościoła z burmistrzem Tolgi , potem grill i imieninowa niespodzianka dla naszej Lucyny Zapały (relacja będzie w osobnym poście)
ℂ? ? ???? ??????? ?? ??? ?????????
✌️ ? ????? ?? ????? ???????? ???ł??????́?? ?????̇? ????????????́ ???̨ ?? ????́????? ??????, ? ??? ??́?̇??????. Cel jest jeden (dobro wspólne) – choć możemy mieć inne drogi do jego realizacji.✌️
? ?????????? ??????? ???????̨? ?ł???? ????????́??́?. Mieszkańcy tworzą liczne ciała doradcze np. w konkretnych tematach, lokalnych problemach, zbierają dane i przedstawiają wnioski samorządowi. Samorząd stara się brać je pod uwagę, choć podejmuje ostateczne decyzje samodzielnie.
? Jeśli różne osoby, z różnym doświadczeniem spotykają się dyskutując – daje to lepsze rezultaty
? Wszyscy ludzie powinni dostać tę samą i prawdziwą informację (bez fake news i manipulacji)
? Większa wiedza całej społeczności pozwala łatwiej osiągać kompromisy
? Poczucie bycia wysłuchanym i uczestnictwo w dyskusji ułatwia pogodzenie się z jej efektami
? Potrzebnych jest dużo pozytywnych ambasadorów, którzy przekazują prawdziwą informację mieszkańcom
? Generalnie – ???̨??? ?????????? ??? ?????????? (nigdy za dużo informacji)
? ???????̨? ???? ??????????́ ????? ????????́?? ????̨ ??́???́ ? ?????? ?????????? ? ????́ ???̨ ???ł??????. Ale oczywiście nie każdy zostanie wysłuchany. Metody włączania mieszkańców w działania samorządu: spotkania otwarte, rady tematyczne, komitety doradcze ad hoc. (do konkretnych problemów – burza mózgów jak je rozwiązać, planują i osiągają kompromis), streamowane w interecie posiedzeń samorządu, dyskusji panelowych, podcasty realizowane z lokalnymi mediami, krótkie klipy wideo z informacjami dystrybuowane on-line.
?️‍? ??́?̇????????́?́ ?????? ?? ?????????? ? ?????????? ?????????? ???̨ ?? ??????? ? ??????????? ???ł??????́??.
?️‍? ?????? ?????̨???? ??????? ????????? ???̨ – dawanie przestrzeni do dzielenia się nawzajem doświadczeniem, kulturą. Przykładem na to są ogródki przy rzece, na które właściciele oddali społeczności kawałki swoich działek. Obecnie ogródki prowadzą m.in. szkoła czy lokalna społeczność kongijska. Ogródki to powrót do historyczego sposobu uprawy ziem przy rzece, a jednocześnie szansa na pokazanie własnych sposobów uprawy roli i dzielenia się doświadczeniem.

30.06.2022. Czwarty dzień w Norwegii ???
? Jak zwykle, dzień rozpoczęliśmy pysznym śniadaniem ?
? Tym razem czekała nas wycieczka pociągiem do Tynset i zwiedzanie lokalnego urzędu gminy.
Choć sam budynek podobno wygrał w konkursie na najbrzydszy budynek samorządu w Norwegii ?, to jego wielofunkcyjność zachwyca. W budynku oprócz administracji gminy znajduje się biblioteka, centrum kultury, kino i stołówka obsługiwana przez osoby z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Firma społeczna w której pracują te osoby działa na normalnych zasadach rynkowych, płaci czynsz i wszystkie opłaty. Gmina wspiera ich zamawiając tam wszystkie posiłki. ??Również mieszkańcy chętnie korzystają z tego miejsca, ponieważ jakość usług jest bardzo wysoka. ? Początkowym założeniem było, że firma ta będzie swojego rodzaju startem w nowe życie dla osób z niepełnosprawnościami, które po pewnym czasie będą się usamodzielniać i pracować w innych miejscach. Idea nie wypaliła – ludziom tak bardzo podoba się tu praca, że nie chcą odchodzić ?
? Po rozmowach o działalności lokalnych przedsiębiorstw społecznych, dzięki uprzejmości burmistrzyni Tynsetu Merete Myhre Moen, wjechaliśmy na dach urzędu żeby podziwiać z góry przepiękne norweskie widoki. ??
? Prosto z urzędu poszliśmy na spacer po Tynset i zakupy drobnych upominków do domów. Typowym upominkiem z Norwegii są np. trolle. ?‍♀️?‍♀️
? Kolejnym punktem naszej podróży był sklep charytatywny prowadzony nieopodal urzędu przez Redd Barna Jedyne koszty działalności sklepu to czynsz. Wszyscy pracownicy działają wolontaryjnie, a zysk przeznaczają na organizację wspierającą dzieci w potrzebie.?? My także wsparliśmy działanie sklepu, kupując m.in. lokalne pamiątki jak np. ????? Tu po raz pierwszy spotkaliśmy Polkę mieszkającą w Norwegii, która wspierała nas w tłumaczeniach z norweskiego i opowiadała o codzienności Polaków w Norwegii.
? Obiad zjedliśmy w stołówce organizacji zajmującej się wolontariatem. ? Dużym zaskoczeniem było dla nas, że w Norwegii wolontariuszami są głównie seniorzy. Młodsi Norwedzy pracują i nie mają czasu na tego typu zaangażowanie. Wolontariat jest też bardzo popularny wśród obcokrajowców, którzy wykorzystują go jako możliwość blizszego poznania kultury i języka norweskiego. ??
? Około godziny 15 wróciliśmy do Tolgi na spotkanie z Maren C. Hernes – lokalną renowatorką mebli i innowatorką społeczną. To było bardzo zaskakujące i wartościowe spotkanie. Mamy nadzieję, że uda się Maren zaprosić do Głogoczowa, żeby opowiedziała swoją historię. ??
? Po kolacji pojechaliśmy na spotkanie z lokalnym oddziałem kobiecej organizacji Språkvenn połączone z podczęstunkiem na letnim górskim pastwisku. ??? Tu wspierała nas w tłumaczeniach kolejna Polka – pracująca w pobliskim przedszkolu. Był to też czas pożegnań.

Jak na Gospodynie przystało, ? w trakcie naszej wizyty studyjnej w Toldze, zwracałyśmy uwagę na lokalne norweskie przysmaki.
????????
Wspaniały Chef Kuchni Espen Welin-Larsen (Michelin educated Chef, Certified Master Chef and Sommellier) przeniósł spożywanie posiłków na wyższy poziom.
? Po pierwsze – lokalność i sezonowość. ❤️Krótkie łańcuchy dostaw są najlepsze dla wspierania lokalnych producentów – dlatego składniki na nasze dania były kupowane u lokalnych farmerów i producentów np. w piekarni w miejscowości obok. Przed posiłkami mieliśmy informacje m.in. o tym skąd dane produkty pochodzą, kiedy zostały zebrane itp.?
? Nasze śniadania:
? lokalne sery pleśniowe, z których słynie region
? ser z mięsem renifera, ser z ziołami
? ser Brunost – jest słodki, z wyjątkową nutką karmelu i kojarzy się cukierkami krówkami. Norwedzy jedzą go z dżemem lub miodem
? wędliny długodojrzewające – z jagnięciny oraz ze szczęśliwych świnek, które rok temu biegały po polach 2 km od Tolgi
? kiełbasa z łosia (łosie widziałyśmy nawet na żywo w lesie)
? roast beef – pieczona wołowina
? łosoś norweski
? sos jajeczno – porowy
? pieczywo z lokalnej piekarni
? norweskie masła (różne gatunki)
? lokalne dżemy – np. z pomarańczy, rabarbaru
? pyszne jogurty
? pasztet domowy
? różnokolorowe pomidorki
? buraczki w occie
? ogórki w occie na słodko
? zimna jajecznica w kostkach ?
? Nasze obiady:
? sałatki z lokalnymi dodatkami, bagietką i masłem
? lekka zupa z jagnięcymi kulkami mięsnymi i wołowiną, flatenbrod i masło
? polewka z pszenicy na kwaśnej śmietanie do której dodaje się duże ilości wiejskiego masła. Wersja na słodko – cukier i cynamon. Wersja na słono – solone mięso i flatenbred lub z ryba. To popularne danie na letni obiad.
? Nasze kolacje:
? Dzień 1 – lekka zupa mięsna z flatenbrod i wiejskim masłem
? Dzień 2 – trzydaniowa kolacja. Pieczony łosoś norweski na kaszotto z grzybami. Polędwica z renifera na puree z selera z dodatkiem żurawiny. Mus z maliny moroszki zebranej w lesie. Do tego wino.
? Dzień 3 – lokalny grill – pstrąg złapany przez koleżankę w rzece, jagnięcina solona, nogi z kuraczaka, boczek. Do tego krewetki norweskie złapane dzień wcześniej, warzywa i dipy oraz oczywiście solone wiejskie masło z tortillą z ziemniaków. Pieczone warzywa i ziemniaki, sałatki. Piwo, soki z mandarynek, jabłek itp.
? Dzień 4 – kolacja z przedstawicielkami lokalnej organizacji kobiecej na letnim pastwisku. Wiejski ser biały i świeżutka gęsta śmietana prosto od krów pasących się na zielonych, górskich pastwiskach. Wędliny długodojrzewające. Domowy podpiwek. Uroku posiłkom, które nam serwowano dodawały bukiety polnych kwiatów.

W trakcie naszej wizyty były imieniny Lucyny. ❤️
? Ponieważ w tym czasie byłyśmy w Norwegii, zaplanowałyśmy wspólnie z cudowną opiekunką naszej wizyty Anna Fedas z Fundacja Batorego i goszczącymi nas Norwegami miłą niespodziankę dla naszej Lucyny Zapały. ??
Na szczęście wszystko udało się zachować w tajemnicy i Lucyna była bardzo zaskoczona. ? Najpierw Norwedzy zaśpiewali po norwesku i zatańczyli ? ??? ???, a potem przyszła kolej na wersję polską ? Były też prezenty i uściski, a nawet muzyka. ? ??????? ????‼️ Dużo zdrowia i samych wspaniałości Lucynko, niech Ci Bóg błogosławi‼

Projekt „Ocalić od zapomnienia… tożsamość Głogoczowa” realizowany jest z dotacji Program Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.
Partner projektu:  (Norwegia)

 

Głogoczów / 13 lip 2022
Głogoczów-wieś jak Dzwon